Jak o nią walczyć i jak z niej żyć?
Pandemia COVID-19 sparaliżowała działanie większości instytucji publicznych. Polskie kina, teatry, muzea czy domy kultury zostały zamknięte w pierwszej kolejności i jako jedne z ostatnich będą mogły wznowić działalność w pełnym zakresie. Odwołano też wszystkie imprezy artystyczne.
Wiele instytucji kultury funkcjonuje dzięki środkom uzyskiwanym ze sprzedaży biletów. Także artyści, którzy często nie mają stałego zatrudnienia, zarabiają tylko wówczas, gdy pracują na scenie. W okresie narodowej kwarantanny ludzie kultury znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Mimo to nie zapomnieli o rzeszy zamkniętych w swoich domach odbiorców. Podejmują działania, które ułatwiają nam przetrwanie czasu pandemii.
Kultura on-line w czasie pandemii
W dobie COVID-19 kultura przeniosła się do internetu. Wiele projektów zrealizowano w domowych warunkach, dzięki odpowiedniemu montażowi uzyskując spójny efekt indywidualnej pracy każdego z członków zespołu (tak powstało np. nagranie Adama Sztaby z udziałem 732 muzyków). W efekcie możemy oglądać wirtualne spektakle lub słuchać ulubionych piosenkarzy.
Niektóre wydarzenia on-line są biletowane. Wiele instytucji działa jednak w sieci nieodpłatnie, prosząc jedynie widzów o wsparcie poprzez zakup „cegiełek”. Nie wychodząc z domu, można zobaczyć najnowszy spektakl Teatru Roma, posłuchać arcydzieł literatury czytanych przez aktorów Teatru Kwadrat czy zwiedzić wirtualną wystawę Muzeum Powstania Warszawskiego.
Charytatywne działania artystów
Ludzie kultury podejmują też szereg działań, które służą walce z pandemią. Najsłynniejszą akcją, w którą zaangażowały się już setki muzyków, aktorów (a także polityków i innych znanych osobistości), jest #hot16challenge. Utwory nagrywane do rapowych beatów biją rekordy popularności w serwisach społecznościowych. Przyczyniają się tym samym do zbiórki funduszy na rzecz personelu medycznego, który z poświęceniem leczy osoby zarażone koronawirusem.
Zobacz także: #hot16challenge i łańcuszki w internecie. Jak działają i kto na nich korzysta?
Fot. Adobe Stock