Turniej w Katarze to już XXII mundial i są to 10. Mistrzostwa Świata, w których bierze udział reprezentacja Polski. Debiut miał miejsce przed wojną w 1938 roku, a nasza reprezentacja po zaciętym boju uległa Brazylii 5:6. Dziś po raz pierwszy od 36 lat Polska wyszła z grupy!
W XXI wieku przed mundialem w Katarze Polacy grali w Mistrzostwach 3 razy, zawsze z tym samym skutkiem: był pierwszy mecz, mecz o wszystko, mecz o honor i powrót do domu po trzech spotkaniach. Zupełnie inaczej było w latach 70. i 80.
1974 rok, czyli pierwszy medal Polaków na Mistrzostwach Świata
Pierwszy mundial, w którym Polacy odegrali znaczącą rolę, odbył się w 1974 roku w RFN. Już sam awans na turniej był ogromnym sukcesem, a przypieczętował go sensacyjny remis 1:1 z Anglią, a bohaterem meczu był Jan Tomaszewski, któremu rywal złamał palec na początku spotkania, a mimo to wytrwał do końca, broniąc bezbłędnie. W pierwszej rundzie Polacy szli jak burza i wygrali z Argentyną 3:2, rozbili Haiti 7:0 oraz pokonali Włochy 2:1. W drugiej rundzie nadal trwała znakomita passa i po pokonaniu Szwecji 1:0 oraz Jugosławii 2:1, Polacy stanęli przed szansą awansu do finału, ale trzeba było pokonać gospodarzy RFN. Tuż przed meczem spadła ogromna ulewa i boisko właściwie nie nadawało się do gry. Mecz jednak rozegrano i Polska przegrała 0:1, co oznaczało mecz o trzecie miejsce na świecie. W spotkaniu z Brazylią jedynego gola zdobył Grzegorz Lato, dając Polsce trzecie miejsce, a sobie tytuł króla strzelców.
Mundial z niedosytem, czyli Argentyna 1978
Cztery lata później turniej odbył się w Argentynie, a Polacy jechali tam jako jeden z głównych faworytów. Mundial rozpoczął się od bardzo trudnego meczu z aktualnym mistrzem Świata RFN. Obie drużyny zagrały ostrożnie i skończyło się remisem 0:0. Potem przyszły zwycięstwa z Tunezją 1:0 oraz Meksykiem 3:1, co dało pewny awans z pierwszego miejsca w grupie. W drugiej rundzie Polacy trafili do niezwykle trudnej grupy ze światowymi potęgami Brazylią i Argentyną. Mimo wszystko nadzieje na awans do finału były ogromne. Niestety już pierwszy mecz przegrany 0:2 z Argentyną przekreślił je. Po pokonaniu Peru 1:0, pojawiła się nadzieja na awans do meczu o trzecie miejsce, ale trzeba było pokonać Brazylię. Niestety nasza drużyna uległa 1:3 i zajęła na mundialu miejsce 5.
E Viva Espana, czyli sukces w 1982 roku
W 1982 roku nadzieje na sukces nie były już tak duże, a po dwóch pierwszych meczach wydawało się, że turniej zakończy się prawdziwą klęską. Nasi piłkarze tylko zremisowali po 0:0 z Kamerunem i Włochami. Kiedy w trzecim spotkaniu do przerwy również było 0:0, wydawało się, że Polacy za chwilę wrócą do domu. Zupełnie niespodziewanie zagrali fenomenalnie w drugiej połowie i rozbili rywali 5:1. W drugiej rundzie Polacy trafili do grupy z Belgią i ZSRR. Efektowne zwycięstwo 3:0 z tym pierwszym zespołem i remis 0:0 z ZSRR dało awans do półfinału. Tam niestety nasza drużyna uległa Włochom 0:2, ale za to w meczu o trzecie miejsce wygrała z Francją 3:2 i powtórzyła sukces z 1974 roku. Kiedy w kolejnym turnieju w 1986 roku Polska odpadła w 1/8, uznano to za klęskę. Od tego momentu minęło 36 lat, a nasza drużyna nie zdołała choćby powtórzyć takiego wyniku.
Czekamy niecierpliwie na takie zwycięstwa i trzymamy kciuki za Polaków w Katarze.
