Dezinformacja to hasło bardzo często pojawiające się obecnie w mediach. Niestety właśnie przez upowszechnienie różnego rodzaju środków przekazu, jesteśmy znacznie bardziej narażeni na dezinformację, niż kiedykolwiek wcześniej.
Dezinformacja w polskich mediach, podobnie jak w tych zagranicznych, staje się coraz większym problemem. Na przykładzie Rosji można obecnie obserwować, jak silną jest ona bronią.
Dezinformacja – co to jest? Jaki jest jej cel? Wprowadzanie ludzi w błąd wywołuje chaos i ułatwia sterowanie nimi
Dezinformacja bazująca na fake newsach to nic innego, jak celowe wprowadzanie kogoś w błąd. To nieprawdziwa lub odpowiednio zmanipulowana informacja, która jest upowszechniania, aby osiągnąć określony efekt. Może to być:
- zachęcenie odbiorcy do opowiedzenia się po jednej ze stron konfliktu,
- zbudowanie u odbiorcy określonej wizji świata,
- zachęcenie odbiorcy do podejmowania określonych decyzji, które stymulowane będę przez dezinformację.
Dezinformacja medialna daje wiedzę nie tylko pozorną, ale przede wszystkim bardzo szkodliwą, ponieważ najczęściej wykorzystywana jest ona do tego, aby sterować wyborami osoby, do której kieruje się taki komunikat.
Dezinformacja – przykłady
W książce Psychosocjotechnika, dezinformacja – oręż wojny Vladimir Volkoff przedstawia szereg przykładów wykorzystania dezinformacji w działaniach politycznych, geopolitycznych, stricte wojennych. Współcześnie bardzo dobrze widać, jak działa dezinformacja w Rosji, gdzie media prorządowe przedstawiają wojnę w Ukrainie jako operację specjalną, która ma wyeliminować rzekomy nazizm. Zbrodnie wojenne popełniane przez Rosjan przedstawia się zaś jako mistyfikację przygotowane przez Ukraińców. Na tym właśnie polega dezinformacja: aby określone fragmenty rzeczywistości przedstawiać zgodnie z określoną wizją świata…
Dezinformacja medialna – jak się przed nią bronić?
Dezinformacja obecna jest także w polskich mediach, w Internecie w sposób szczególny. Jak się więc przed nią bronić? Przede wszystkim
- korzystać z różnych źródeł wiedzy,
- nie zatrzymywać się na nagłówkach i leadach,
- zweryfikować podawane informacje.
Taka ostrożność i nieufność wobec emocjonalnych komunikatów może pozwolić na znacznie bardziej trzeźwy ogląd sytuacji.
Fot. Adobe Stock