O co tu chodzi?
Odbiorcami pomocy w ramach programu Rodzina 500 plus są rodzice lub opiekunowie prawni dzieci do 18. roku życia. Świadczenie przyznawane jest bez względu na wysokość zarobków i nie jest opodatkowane.
Początkowo świadczenie przysługiwało na drugie i kolejne dzieci. Jeśli jednak np. w rodzinie z dwójką dzieci starsze z nich ukończyło 18 lat, to świadczenie na drugie, młodsze dziecko było wstrzymywane. Problem ten skończył się 1 lipca 2019 r., kiedy to wprowadzono zmianę pozwalającą objąć świadczeniem 500 zł również pierwsze dziecko.
Program 500 plus – dlaczego został wprowadzony?
Propozycja wprowadzenia świadczenia na dzieci pojawiła się w programie PiS już w 2014 r. Program z założenia miał być przede wszystkim prorodzinny i prodemograficzny. Oznacza to, że miał wspierać rodziny w wychowaniu dzieci w odpowiednim standardzie. Z drugiej strony perspektywa otrzymywania 500 zł miesięcznie miała zachęcać do powiększania rodziny. Inną wartością dodaną tego programu miało być zwiększenie liczby kobiet powracających do pracy po urodzeniu dziecka. Niestety badania Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że program praktycznie nie miał pozytywnego wpływu na aktywizację zawodową kobiet. Na koniec 2018 r. aż 95% badanych stwierdziło, że po objęciu programem 500+ nie podjęło żadnych działań w celu zmiany swojej sytuacji na rynku pracy.
Krytyka programu 500 plus
Program 500+ spotyka się z dużą krytyką. Przede wszystkim chodzi o rozdawnictwo pieniędzy bez żadnych warunków. Taka sytuacja zdaniem ekspertów, zamiast mobilizować do działania, ma wpływ przeciwny – rodzice posiadający większą liczbę dzieci nie mają żadnych motywacji do działania, wystarczają im do życia środki pochodzące z programu 500+, a także inne świadczenia z pomocy społecznej. Poza tym środki finansowe z programu trafią też do rodzin o bardzo wysokim statusie materialnym, którym takie świadczenie nie jest potrzebne. Problemem jest również to, że w rodzinach patologicznych nie ma kontroli, czy pieniądze są pożytkowane na potrzeby dzieci. Niestety często zdarza się, że nie są. I wreszcie problemem są bardzo wysokie koszty programu dla budżetu państwa.
