Stany Zjednoczone pod przywództwem prezydenta Joe Bidena zorganizowały 22 i 23 kwietnia szczyt klimatyczny. To właśnie na nim, po Światowym Dniu Ziemi, przywódcy 40 państw świata rozmawiali o konieczności podjęcia realnych działań na rzecz ochrony klimatu.
Joe Biden wydaje się bardzo żywo zaangażowany w kwestie ochrony klimatu.
Wirtualny szczyt klimatyczny
22 i 23 kwietnia odbywał się wirtualny szczyt klimatyczny, na który prezydent USA zaprosił przywódców 40 państw, w tym:
- przywódcę Chin Xi Jinpinga,
- prezydenta Francji Emmanuela Macrona,
- prezydenta Rosji Władimira Putina,
- prezydenta Polski Andrzeja Dudę,
- premiera Izraela Benjamina Netanjahu,
- szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen.
USA zamierzają podczas tego szczytu przygotować pole do realnych zmian, które można byłoby wprowadzić na szczycie COP26. Ma się on odbyć w listopadzie w Glasgow.
O czym rozmawiali przywódcy szczytu rozpoczętego w Dniu Ziemi?
Data szczytu klimatycznego jest nieprzypadkowa. 22 kwietnia co roku obchodzimy Światowy Dzień Ziemi. Coraz więcej mówi się o tym, że dzisiaj musimy podjąć radykalne kroki na rzecz wprowadzenia realnych zmian chroniących klimat. Nie mogą to być jedynie działania indywidualne, ale państwowe i ponadpaństwowe.
Czy wiesz, że…
Za 80% emisji gazów cieplarnianych na całym świecie odpowiada tylko 17 krajów. Są to jednocześnie kraje z najwyższym PKB, czyli te najbogatsze. Wydaje się, że USA wiedzą, że to właśnie najbogatsi muszą coś zrobić w sprawie klimatu.
Jakie zmiany są potrzebne?
Jeden Dzień Ziemi w roku to za mało. Potrzebne są zmiany, które na co dzień ograniczą zachowanie człowieka przyczyniające się do niszczenia środowiska. Oprócz indywidualnych wyborów potrzebne są działania systemowe, w tym:
- odejście od węgla i zwiększenie wykorzystania alternatywnych źródeł energii (Prezydent Andrzej Duda ogłosił plan zbudowania w Polsce zeroemisyjnego systemu energetycznego, w którym udział węgla do 2040 roku ma się zmniejszyć z obecnych 70% do 11%),
- zerowa emisja gazów cieplarnianych, a na początek co najmniej ograniczenie śladu węglowego,
- rozwój elektromobilności i wodoromobilności,
- przekształcenie przemysłu, ograniczenie stosowania plastiku.
Fot. Adobe Stock