Nie tylko choroba jest zagrożeniem
Epidemia zatrzymała nie tylko polską czy europejską, ale i światową gospodarkę. Niemniej od początku maja 2020 obserwujemy powolne wdrażanie planu jej „odmrażania”. Wiele osób jednak pyta, czy to dobry pomysł. Eksperci zaś przekonują, że bez uruchomienia gospodarki czeka nas ogromny kryzys.
Koronawirus uderzył nie tylko w służbę zdrowia, ale i gospodarkę, którą teraz trzeba ratować.
Gospodarka a koronawirus
Epidemia koronawirusa uderzyła w nas niczym tajfun. Ze względów bezpieczeństwa w większości europejskich krajów, a także w Stanach Zjednoczonych i wcześniej w Chinach, konieczne było zamknięcie bardzo wiele gałęzi gospodarki. Kolejne restrykcje najbardziej dotknęły takie branże jak turystyka, gastronomia czy transport. Prywatna służba zdrowia, centra handlowe, salony kosmetyczne i fryzjerskie zamknięte przez wiele tygodni nie przynosiły żadnych dochodów. W efekcie firmy zmuszone były do ograniczenia zarobków pracowników, zmniejszenia wymiaru etatów, a w wielu przypadkach także do zwolnień. Niemało firm już upadło, podejrzewa się, że ten los czeka jeszcze wiele kolejnych, które mogą nie przetrwać najbliższych miesięcy.
Odmrażanie gospodarki
Odmrażanie gospodarki, stopniowe i uzależnione od poziomu rozwoju epidemii, to obecnie jedno z najważniejszych zadań, jakie stoi przed światowymi przywódcami. Mimo obaw wielu osób konieczne jest ponowne uruchomienie firm i punktów usługowych, oczywiście w nowym reżimie sanitarnym. Bez ich funkcjonowania bowiem światu grozi ogromny kryzys gospodarczy, nieporównywalny w skali z tym z 2008 roku. Sprawnie działająca gospodarka to stabilne zatrudnienie, dochody pracowników i podatki, z których można finansować wiele publicznych działań. To też nieustanny obrót pieniądza, który warunkuje rozwój społeczeństw i poprawę sytuacji finansowej obywateli danego kraju. Bez sprawnie działającej gospodarki ludzie nie tylko nie będą mieli pracy, lecz także nie będą mogli liczyć na wystarczające wsparcie państwa. Publiczny budżet bowiem jest zależny od wpływów z podatków, a te będą niższe, im mniejszy ruch będzie w gospodarce.
Zobacz także: Dlaczego koronawirus pożera finanse państwa i czym to grozi?
