Jerzy Owsiak w mediach społecznościowych poinformował, że Szpital Neuropsychiatryczny w Lublinie zapytał WOŚP, czy można przeznaczyć zakupione przez nią łóżka na potrzeby walki z COVID-19. Owsiak kategorycznie odmówił. Dlaczego?
Sprzeciw Jurka Owsiaka przeciwko przekazaniu łóżek dla pacjentów z COVID-19 wywołał bardzo skrajne reakcje.
Odmowa ze strony WOŚP
W październiku dyrekcja Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie zapytała WOŚP o zgodę na oddelegowanie części łóżek do walki z COVID-19. Chodziło o łóżka zakupione przez WOŚP na potrzeby psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej. WOŚP kategorycznie odmówiło. Jurek Owsiak we wpisie informującym o całej sytuacji zaapelował do innych oddziałów wyposażonych przez Orkiestrę: „Brońcie naszych łóżek”.
Wcześniej Fundacja zaakceptowała decyzję wojewody mazowieckiego o przekształceniu 34 łóżek zakupionych przez WOŚP dla oddziału geriatrycznego Szpitala Wolskiego w Warszawie w tzw. łóżka covidowe. Przy kolejnej takiej próbie pojawił się jednak bardzo wyraźny sprzeciw.
Czy Jurek Owsiak ma rację?
- Owsiak decyzję fundacji tłumaczy obawą, że „wypożyczone” łóżka nie wrócą już nigdy do pierwotnych miejsc swojego przeznaczenia.
- WOŚP co roku zbiera fundusze na zakup sprzętu do najbardziej potrzebujących oddziałów, w tym w ostatnich latach oddziałów geriatrycznych oraz psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej.
- Walka z COVID-19 nie pozwala, zdaniem WOŚP, na zapominanie o innych pacjentach, stąd odmowna decyzja w odpowiedzi na prośbę szpitala w Lublinie.
Walka o łóżka
Rosnąca liczba zakażeń koronawirusem sprawia, że zaczyna brakować miejsc w szpitalach oddelegowanych do walki z COVID-19. W tym kontekście decyzja Jurka Owsiaka może budzić poważne kontrowersje. Owsiak zwraca jednak uwagę, że rząd powinien po prostu kupić nowe łóżka ze środków, jakimi dysponuje, a nie zabierać ich innym pacjentom. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest ogromnym wsparciem dla budżetu państwa, ale to rząd powinien zabezpieczać budżet na kryzysowe sytuacje. Decyzję WOŚP poparło wielu specjalistów zajmujących się psychiatrią dziecięcą i młodzieżową. Podkreślali oni, że jest to jedna z najbardziej niedoinwestowanych dziedzin medycyny w Polsce, a jednocześnie ogromnie, wręcz dramatycznie potrzebna. Zabieranie tym pacjentom łóżek jest nieakceptowalne.
Zobacz także: Co to są choroby współistniejące groźne przy COVID-19?
Fot. Silas Camargo Silao / Pixabay
