Ostatnie burzliwe protesty w Polsce przesycone były hasłami i stwierdzeniami bardzo ostrymi, agresywnymi i wulgarnymi. Czy mimo ogromnej wyrazistości język tego typu przynosi oczekiwane efekty?
Wulgaryzmy w debacie publicznej
Obserwując lub biorąc udział wystąpieniach i akcjach publicznych coraz częściej jesteśmy świadkami agresji słownej. Niestety widać to nie tylko na różnego rodzaju protestach, ale również w wypowiedziach polityków. Czy tego typu język przynosi pozytywne skutki? Wzmacnia siłę argumentacji lub prowadzi do zdominowania dyskutanta? Zdecydowanie nie. Dlaczego?
- Wulgaryzmy i słowne ataki skierowane w stronę przeciwników podnoszą temperaturę sporu, dodają emocji i zacietrzewiają obie strony, ale rzadko prowadzą do rozwiązania problemu. Częściej prowadzą do kłótni i wzajemnej nienawiści.
- Niecenzuralne i obraźliwe słowa przesuwają ciężar z meritum, na formę. W efekcie przeciwnik zamiast odnosić się do stawianych mu zarzutów, domaga się przeprosin lub rekompensaty za obrażanie go.
Jakie skutki przynoszą agresywne demonstracje?
Czy pamiętasz protesty czarnoskórych Amerykanów wiosną 2020 w USA? Ich racje i złość miały uzasadnienie, jednak świat zapamiętał je jako chuligańskie burdy. Strajk Kobiet, mimo, że uzasadniony jest oburzeniem na bezlitosne, a czasem wręcz bezduszne prawo, zostaje przedstawiany jako wulgarne, niszczycielskie zachowanie protestujących. Celem protestów jest oczywiście poruszenie społeczeństwa i wpłynięcie na zmiany decyzji rządzących, ale bez merytorycznego głosu, efekt może zostać zniszczony.
Jak powinien wyglądać język publicznej dyskusji?
Jeśli chcesz zostać usłyszany, zrozumiany i zależy ci na tym, aby ludzie szanowali twoje stanowisko, postaw na profesjonalizm. Jest znacznie skuteczniejszy. A co nim jest?
- Język konkretów – czytelnie prezentuj własne stanowisko, mów rzeczowo i na temat.
- Silne, merytoryczne argumenty – każdą tezę popieraj przykładami, które potwierdzą słuszność twojego punktu widzenia.
- Styl wypowiedzi – nie atakuj i nie krzycz; unikaj wulgaryzmów i słów, które mogą kogokolwiek urazić; nie trać kontroli nad emocjami.
Pamiętaj, że hałas oczywiście przyciąga chwilowo uwagę, ale później często zostaje zapamiętany jedynie jako krzyk, a nie argumenty, które za nim stały. Jeśli chcesz, aby twój głos był słyszany dziś i w przyszłości, ćwicz się w kulturze dyskusji.
Zobacz także: Złość i protest. Jak społeczeństwo budzi się do działania?
Rys. Adobe Stock