Wielu światowych przywódców na przełomie lutego i marca przekonywało, że nie ma większego zagrożenia pandemią, a na walkę z wirusem świat jest przygotowany. Dzisiaj jednak okazuje się, że jest inaczej. Czy zmienili zdanie?
Na COVID-19 choruje coraz więcej osób. Wirus nie oszczędza nawet najważniejszych na świecie polityków.
Boris Johnson i koronawirus
Boris Johnson był jednym z tych przedstawicieli światowej polityki, którzy na początku pandemii bardzo lekceważąco podchodzili do zagrożenia. Kiedy jednak sam Johnson zachorował na COVID-19 na tyle poważnie, że wymagał specjalistycznej pomocy lekarskiej, zmienił zdanie. Premier Wielkiej Brytanii miał odwagę przyznać się, że jego podejście do SARS-CoV-2 było niewłaściwe. Johnson stał się przykładem polityka, który na własnej skórze przekonał się, jak poważne mogą być konsekwencje zakażenia. Jego choroba wpłynęła na zmianę strategii walki z pandemią. Przy drugiej fali obostrzenia w Wielkiej Brytanii są znacznie większe niż przy pierwszej. Właśnie wprowadzono lockdown, zamknięto bary, puby i restauracje i zakazano spotkań towarzyskich.
Donald Trump i amerykański sen o leku na COVID-19
Wieść o zakażeniu koronawirusem Donalda Trumpa zelektryzowała cały świat. Prezydent Stanów Zjednoczonych słynął bowiem z dość lekceważącego stosunku do zagrożenia wirusem, nakazu noszenia maseczki i innych obostrzeń. Kiedy zachorował, wszyscy zastanawiali się, jak jego organizm zniesie chorobę. Prezydent USA do zdrowia wrócił bardzo szybko. Trzeba jednak pamiętać, że jako jeden z najważniejszych polityków na całym świecie miał dostęp do najlepszej opieki medycznej i dopiero testowanych leków, w tym Remdesiviru, z którym amerykańscy naukowcy wiążą ogromne nadzieje.
Czego oczekiwać od polityków?
Koronawirus dotyka wszystkich, zakażenia polityków, celebrytów, aktorów pokazują, że nie omija on nikogo. Od polityków powinniśmy dzisiaj oczekiwać, aby:
- nie upolityczniali epidemii COVID-19 (o co apelowała m.in. do Trumpa Światowa Organizacja Zdrowia),
- promowali dystans społeczny i stosowanie się do obostrzeń,
- przypominali, jak ważne jest noszenie maseczki,
- w jak największym możliwym stopniu zabezpieczyli wsparcie służby zdrowia.
Zobacz także: Joe Biden – groźny rywal Trumpa w walce o fotel prezydencki
Rys. Adobe Stock