Ludzie obawiają się technologii 5G, a nawet palą maszty. Czy słusznie?
Piąta generacja sieci telekomunikacyjnej to nieodległa przyszłość, ku której zmierza rozwój technologii. Ludzie zwykle są nieufni wobec nowości, dlatego wokół 5G narosło wiele mitów. Czy słuszna jest najczęstsza obawa, że nowa technologia może zaszkodzić naszemu zdrowiu?
Nowa generacja sieci telekomunikacyjnych została zaprojektowana na potrzeby rosnącej transmisji danych. Ma także zapewnić większą stabilność połączeń. Wprowadzenie 5G jest nieuniknionym elementem postępu cywilizacji, bez którego nie będzie możliwy dalszy rozwój technologii.
Mity, z powodu których ludzie obawiają się technologii 5G
Technologia 5G budzi kontrowersje głównie dlatego, że wiąże się z instalacją nowych nadajników. Zostaną one gęściej rozmieszczone i będą emitować sygnał na częstotliwościach wyższych niż dotychczasowe urządzenia. To fakt, z którego wiele osób wyciąga błędny wniosek, że istnienie nowej sieci spowoduje większe natężenie pola elektromagnetycznego, co będzie niekorzystnie oddziaływać na nasze zdrowie. Według obiegowych, błędnych teorii długotrwałe przebywanie w pobliżu nowych nadajników można porównać z poddawaniem się działaniu kuchenki mikrofalowej. Przeciwnicy 5G ostrzegają więc przed szeregiem możliwych konsekwencji zdrowotnych, od uporczywych bólów głowy, po nowotwory.
Fakty, które czynią technologię 5G bezpieczniejszą od starszych
Częstotliwość fal radiowych nie jest równoznaczna z ich mocą – nie wpłynie na natężenie pola elektromagnetycznego. Nie zwiększy go także niewielka odległości między nadajnikami. Wynika ona z ich małego zasięgu. A z tego powodu ich potencjalne oddziaływanie na człowieka będzie słabsze niż w przypadku aktualnych nadajników o większym zasięgu.
Faktem jest, że moc nadajników 5G będzie około tysiąc razy niższa niż w kuchenkach mikrofalowych. Według aktualnych standardów to całkowicie bezpieczne natężenie. Znacznie silniejsze pole elektromagnetyczne tworzą wszystkie urządzenia WiFi, którymi się otaczamy. Dlatego wskazane jest rozmawianie przez smartfon w słuchawkach czy umieszczanie routera daleko od miejsc, w których spędzamy najwięcej czasu. Technologia 5G zmniejszy skalę tego problemu, ponieważ telefony emitują mniej fal, jeśli nadajnik jest bliżej. Zjawisko to przyrównać można do rozmowy dwóch osób. Im dalej są od siebie, tym głośniej muszą krzyczeć, by się usłyszeć. Kiedy druga osoba jest daleko, to i tak słyszymy ją słabo, za to bardziej męczy nas własny krzyk. Tak właśnie „rozmawia” telefon z nadajnikiem. Dlatego lepiej, gdy nadajnik jest bliżej i podaje mu silniejszy sygnał.
Zobacz także: Technologia 5G – plusy i minusy