Toksyczni ludzie sprawiają nam przykrość, manipulują nami, nie szanują naszych granic, nie liczą się z naszymi potrzebami. Często są to osoby nam bliskie lub takie, z którymi kontakt jest nieunikniony. Dlatego musimy nauczyć się bronić przed toksycznymi zachowaniami.
Zdaniem wielu psychologów tak naprawdę nie ma ludzi toksycznych – są tylko toksyczne związki. Niezdrowe relacje to wynik oddziaływania na siebie dwóch osób, które z innymi mogą mieć dobry kontakt.
Kim jest osoba toksyczna?
Toksyczny człowiek nie jest z gruntu zły. To zwykle osoba sfrustrowana czy zakompleksiona, która nie potrafi nawiązać zdrowych relacji. Pod jej nieuprzejmym czy egoistycznym zachowaniem kryje się lęk, brak wiary w siebie. Dlatego osoby toksycznej nie należy potępiać. Można nawet starać się ją zrozumieć. Nie powinniśmy jednak godzić się na to, by toksyczne zachowania uprzykrzały nam życie.
Jakie są cechy toksycznych ludzi?
Toksyczna relacja to taka, w której – mimo dobrych intencji i zaangażowania ze swojej strony – czujemy się niekomfortowo. Kontakty z toksycznymi znajomymi są dla nas wyczerpujące, podkopują naszą samoocenę, odbierają nam radość. Toksyczni ludzie:
- w rozmowie skupieni są wyłącznie na sobie,
- nie słuchają uważnie lub wręcz nie dają dojść do głosu,
- nieustannie narzekają,
- są sarkastyczni, oceniający,
- wzbudzają w nas poczucie winy,
- nie znoszą sprzeciwu,
- starają się sprawować nad nami kontrolę,
- okazują zazdrość bez powodu.
Jak naprawić toksyczny związek?
Toksycznych osób najlepiej jest się wystrzegać. Bez żalu możemy zakończyć niezdrowe relacje z ludźmi, których uważaliśmy za przyjaciół – jeśli nas krzywdzą, to z pewnością nimi nie są. Jak sobie radzić, jeśli kontaktu z toksycznym człowiekiem nie można uniknąć? Starajmy się ograniczyć go do niezbędnego minimum. Nie dzielmy się osobistymi informacjami, by nie zostały wykorzystane przeciwko nam. Stawiajmy jasne granice i nie pozwalajmy ich przekraczać. Toksycznej osoby nie można uzdrowić, jeśli sama nie podejmie pracy nad sobą.
Zobacz także: Jak sobie radzić z emocjami, do kogo ruszyć po pomoc?
Fot. Arek Socha / Pexels