Hipokryzja to wielki problem współczesnego społeczeństwa. Próbujemy często innym narzucać standardy moralne, których sami nie potrafimy dotrzymać. W efekcie niejeden polityk, celebryta czy duchowny musi się mierzyć z oskarżeniem o obłudę.
Hipokryzja pojawia się nie tylko w świecie polityki czy mediów. Często możesz ją dostrzec bliżej siebie, niż myślisz.
Co to jest hipokryzja?
Definicja hipokryzji mówi, że jest to zachowanie polegające na mówieniu jednego i robieniu drugiego. Najczęściej chodzi o publiczne wygłaszanie jakiegoś stanowiska, do którego dana osoba tak naprawdę się nie stosuje. Bardzo często hipokryzja dotyczy tzw. podwójnych standardów moralnych. Innym mówimy, że powinni się zachowywać w określony sposób, a sami robimy coś zupełnie innego.
Znaczenie hipokryzji – o czym ona nas informuje?
Najczęstsze synonimy hipokryzji to dwulicowość, fałszywość, obłuda.
- Najwięcej o hipokryzji mówi się w odniesieniu do osób medialnych, jednak również w naszym życiu codziennym jesteśmy w stanie dostrzec osoby, które mówią jedno, a robią drugie.
- Hipokryzja nie zawsze musi dotyczyć wyłącznie bardzo doniosłych haseł o głoszeniu prawdy, byciu uczciwym, odmawianiu przyjęcia łapówki.
- Jeśli ktoś mówi ci, że obgadywanie innej osoby za jej plecami jest złe, a sam robi to np. wobec ciebie, to już jest hipokryzja.
- Hipokryzja bardzo dobrze pokazuje, jak trudno jest nam w pełni przyjąć konsekwencje określonego stanowiska. Mówić o byciu dobrym, uczciwym, szczerym jest znacznie łatwiej, niż spełnić wszystkie wymagania, które się z tym wiążą.
Obłuda i hipokryzja w XXI wieku – kogo dotyczą?
O hipokryzji mówi się dzisiaj przede wszystkim w odniesieniu do polityków i przedstawicieli Kościoła. Widać to było na przykład po orzeczeniu TK o zakazie aborcji, kiedy bunt społeczeństwa uderzył również w Kościół. Księżom wytykano wówczas, że chcą pouczać kobiety, jak mają żyć, podczas gdy niektórzy z nich dopuszczają się wielu nieetycznych zachowań, w tym przestępstw takich jak pedofilia, często bezkarnie. W przypadku polityków zaś najczęściej wytykanym przykładem obłudy i hipokryzji jest mówienie o konieczności uczciwości, przeciwdziałaniu korupcji. Ujawniane przez media afery pokazują, że często ci politycy, którzy najgłośniej o tym mówią, nie są wolni od takich grzechów. To wszystko zaś sprawia, że dzisiaj coraz mniej mamy autorytetów. Hipokryzja prowadzi do utraty zaufania i buntu, przeciw podwójnym standardom. Pamiętajmy jednak, żeby nie tylko obserwować innych i wyciągać wnioski z ich zachowania, ale przede wszystkim samemu dbać by nasze słowa i uczynki były spójne. Hipokryzja to zła cecha i prędzej czy później prowadzi do upadku, utraty przyjaciół i zaufania, a odbudować wiarygodność jest bardzo trudno.
Fot. Pixabay
